Jesiennie

Po ostatnim ciepłym tygodniu znów zawitała prawdziwa jesień...
Planowaliśmy mala weekendowa wycieczkę, ale pogoda pokrzyżowała
 plany i zakończyło się na malej wyprawie rowerowej. 

Planow mnostwo tyle, ze dobra ma tylko 24 godziny...

Buszując wczoraj w internecie natknęłam się na poniższe cuda na blogu Vosgeparis
Marze o cieplej herbatce, kominku i takim ciepłym kocyku

Szkoda, ze wracam do domu dopiero w okolicach 22 bo chetnie jesienne
 wieczory spędziłabym na stworzeniu takich cudeniek ... chociaż kto wie może uda mi sie wygospodarować chwile i uda udziergac choć mały szaliczek?






Zdjecia via

 Sklep z takimi cudeńkami znajduje się w Amsterdamie , a odwiedzic on line mozna tu



hm... może ktoś wie gdzie mogę zakupić włóczkę w Paryżu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz